czwartek, 28 grudnia 2017

Q&A - zadawajcie pytania. |Caro|

Hej!

Pomyślałam sobie, że chciałabym jakoś wynagrodzić moją rzadką obecność na blogu. Dlatego w komentarzach pod tym postem zadawajcie pytania do Q&A, które wraz z odpowiedziami opublikuję w sobotę wieczorem.
Pytajcie o co chcecie, na wszystko (mam nadzieję) chętnie odpowiem.

Do napisania w sobotę,
Caro~

wtorek, 26 grudnia 2017

Złośliwość rzeczy martwych

Hej!

Mamy już drugi dzień Świąt, a ja dalej pojawiam się tu raz na ruski rok. Cóż, może oficjalnie uznajmy, że jeśli Caro napisze jakiegoś posta z WŁASNEGO LAPTOPA, to możemy otwierać szampana.
Tak, moi drodzy - w dalszym ciągu mój lapek jest w stanie, no, gorszym niż powinien być. 
Święta mijają mi całkiem miło, prezenty mogę uznać za strzał w dziesiątkę. Wigilię spędziłam w rodzinnej atmosferze (ah, pomińmy to, że w przeciągu kwadransu z siedmiu osób, zrobiło się trzynaście, a takie zaskoczenie to było już za dużo na moją jadalnię) z pysznymi daniami (zjadłam mało, ledwo zdołałam wepchnąć w siebie barszcz lmao).
No, w każdym bądź razie przybyłam tutaj by opowiedzieć Wam miłą historię ze screenami w roli głównej.
Otóż jak zwykle przy okazji wizyty u mojego wujka skorzystałam z jego komputera, a co za tym idzie - weszłam na SSO i od razu rzuciłam się na zadania z Mistfall. Dzięki mojej przerwie i 300 sc z kalendarza uzbierałam kasiorkę na konisia - oczywiście, że wybrałam Connemarę. Co jak co, te kuce są przecudowne i musiałam mieć choć jednego w swojej stajni.
Skończyłam zadania w dość szybkim czasie, ba, zdołałam nawet pograć trochę z przyjaciółką przed powrotem do domu. Nie byłabym jednak sobą, gdybym nie porobiła parę fotek.
Przesłałam je sobie na Skype’a by móc na spokojnie obrobić je sobie na telefonie.
I tu zaczyna się jazda!
Wszystko było okej do momentu, kiedy postanowiłam dodać na nie podpis Ciekawskiej Stajni. Nieważne co bym zrobiła - to cholerstwo za chiny lodowe nie chciało się poprawnie zapisać. Mimo, że na messengerze, czy gdziekolwiek indziej miało transparentne tło, mój telefon zmieniał je na białe.
W końcu, wkurzyłam się, bo próbowałam wszystkiego - aplikacji zmieniających PNG na JPEG, jakieś do usuwania tła, nic, dupa blada. Stwierdziłam, że dobra, dam w rogu napis „C.Firebell” i będzie gicior.
Tylko problem w tym, że zdjęć jest osiem i z każdym musiałabym się męczyć.
Moglibyście napisać „To je dodaj bez tego podpisu, co za problem jezu” - jestem okropnie przewraźliwiona na punkcie kopiowania i przywłaszczania sobie cudzych zdjęć, dlatego na swoje własne zawsze staram się dodać jakiś podpisik.
Dlatego w tym poście wstawię dwa zdjęcia, które jeszcze chciało mi się podpisać. Resztę zaś znajdziecie na moim instagramie - caroline_firebell.

Przechodząc do samego terenu i kuców - obie rzeczy są fe-no-me-nal-ne! Mistfall jest przepiękny, taki bajkowy i tajemniczy, bardzo realistyczny i z niecierpliwością czekam na otwarcie jego pozostałych części. Nowe konie za to totalnie urzekły mnie swoimi animacjami - to, jak ruszają chrapkami, czy ich chody to miód na moje serce. Dla mnie ode w ogóle same w sobie są słodziachne.





(Błagam, wybaczcie mi te szpetne napisy, na instagramie ich nie ma)

Więc, nah, to tyle w tym poście. Pewnie domyślacie się, że swojego jakże cudownej urody podpisu na koniec również nie dodam - brawo, dokładnie tak. (:
No, życzę Wam (trochę późno) wesołych świąt!

Caro

piątek, 8 grudnia 2017

Sprzedaż konia w Star Stable - pomysły

Cześć, ostatnio wpadłam na nowy pomysł. Myślałam wiele nad sprzedażą jednego z moich koni i zastanawiało mnie dlaczego gdy je sprzedajemy to dostajemy Szylingi Jorvik, a nie Star Coins, na które wydajemy prawdziwe pieniądze lub czekamy na soboty by uzbierać na konia? Szylingi zarobimy poprzez wyścigi i zadania co jest dość łatwe, ponieważ za zrobienie wszystkich wyścigów mamy już 10 tys. 
W życiu realnym sprzedaż konia jest z zyskiem i to czasem nawet większym niż jego kupno! Przecież gdy sprzedajemy zdrowego konia (a jak sportowego z sukcesami to już w ogóle) to rzecz jasna, że opłaca się go sprzedać za więcej niż tyle co za niego kupiliśmy! W Star Stable jest to na odwrót. Myślę, że przydało by się nieco pozmieniać. 
Trening konia czyni mistrza? Gdybyśmy wytrenowali konia do 15 poziomu byśmy mogli sprzedać konia za więcej. Z każdym nowym poziomem byśmy sprzedawali go o nieco wyższą cenę, gdyby był na poziomie 1 byśmy sprzedali go za tyle ile go kupiliśmy, co mało, gracze by mogli od nas go odkupić! Moglibyśmy kupić konia z 15 poziomem i jego wynikami z różnych Mistrzostw. No właśnie, pozycja na mistrzostwach także by podnosiła cenę konia. Poczytajcie wpisy na różnych stronach internetowych lub posty o tym jak sprzedają bardzo zasłużone konie, zysku dostają tyle, że starcza im na kolejnego konia. 
Co do kupna konia w grze to może przydałby się taki przycisk, a raczej proszek, który byłby dostępny w sklepach (np. w tym z dodatkami dla konia) około 25 star coins. Po jego zakupie byśmy mogli go dać jednemu z koni, którego chcemy wypróbować. Koń nakarmiony takim proszkiem byłby przez 15 minut nasz! Wybralibyśmy miejsce, zrobili parę screenów i sprawdzili jego ruchy. Moim zdaniem przydałoby się nam szczególnie gdy jesteśmy nie pewni, nie raz jest tak, że kupujemy konia tylko z powodu, bo jest nowy i po kilku wyścigach treningu nudzi nam się i pozostawiamy go na końcu stajni. W sumie gdyby patrzeć ze strony biura - wiele osób by rezygnowało z zakupu konia i by nie kupowało Star Coinsów co oznacza mniejszy zysk dla Zespołu.

(na zdjęciach zapomniałam dodać, tabeli z sukcesami, chodzi oto, że gdzieś obok byłaby tabela z wygranymi konia, niektóre mogłyby dużo wygrać, a niektóre zero)






wtorek, 28 listopada 2017

TOP 3 NAJLEPSZE KONIE (zdaniem amandy)

Witam was w kolejnym poście z tej serii.
 Tym razem przedstawię wam 3 konie, które ubóstwiam i są częściami mojego SSOwego serduszka którego chyba nie mam
Jak napisałam w tytule, są to MOJE ulubione konie i jest to MOJA opinia, każdy może mieć inną, ale tym razem to ja piszę posta. 💁🏻

=============================

3. Miejsce

Autumn Angel
Arab, maść srokata, Młyn Goldspurtów
Koń, co prawda bez drugiego imienia jest bardzo płynny w chodach, fajnie się z nim pracuję, animacje świetne. Uwielbiam właśnie takie konie. Jego maść powala, co już zupełnie przekonało mnie do jego kupna! Za wiele to nie ma co opisywać, ponieważ zakupiłam go całkiem niedawno.

=============================

2. Miejsce

Royal Kiss
Pełnej krwi Angielskiej, maść kara, Fort Pinta
Pierwszy zakupiony wierzchowiec w tej grze, gdy tylko je dodali, mała Amanda bez Star Ridera poleciała jak najszybciej go kupić, sentyment do niego wielki, jak do Jorvików Gorącokrwistych.
Bez zastrzeżeń, marzenia. Naprawdę kocham tego konia.

=============================

1. Miejsce

West Flower
Mustang, maść gniada, Farma Marleya
Bez zastanowień kupiłam go w dniu dodania. Dodatkowa animacja dodaje mu dzikości nie tylko na sesjach, ale i przejażdżkach. Nie ma większej więzi niż Amanda & WF. Tak, skrót od imienia piękny, same sporty, Flower uwielbia western, jak i  rajdy, skoki czy nawet ujeżdżenie.


środa, 22 listopada 2017

Krótki post informujący

Hej! Z tej strony Monika, o dziwo jeszcze żyję i w końcu dodaję post. Po długotygodniowej ciszy, znowu jestem. Myślałam, że już nigdy nic tu nie napiszę. Chciałabym Was za wszystko przeprosić, ale miałam problem z kontem, a teraz mam z samą grą. Niestety aktualizacja zawiesza mi się przy 91 %, nie wiem czemu. Mimo, że SSO stawia mi opór, postaram się to ogarnąć. Teraz będę też najpewniej grać na innym koncie, ogólnie muszę parę rzeczy zmienić. Nie mogę nawet wrzucić żadnych nowszych zdjęć, dzięki grze. Zawsze, gdy mam jakiekolwiek ambicje, wszystko mi się psuje, no masakra. Chcę dodać dziś post, bo mam już pomysł, nawet jak nie uda mi się zalogować, to coś wymyślę, także oczekujcie! Jeszcze raz Was przepraszam - planowałam post w tamtym tygodniu, jednak był on dla mnie bardzo ciężki i wciąż się no średnio czuję. Mam cichą nadzieję, że po dzisiejszej aktualizacji wszystko wróciło do normy i w końcu będę mogła grać. A Wam jak mija rok szkolny? 3majcie się. <3




niedziela, 12 listopada 2017

Nowy koń, nowe możliwości

Hej!

Ostatnio nie było mnie tu przez dłuższy czas.
Jak już wiecie, mój laptop zdechł i do dzisiaj nawiedza mnie z zaświatów.
Lecz, na szczęście, mój tata wrócił zza granicy i dzięki temu do końca listopada mogę pozwolić soboe na granie w sso i edytowanie zdjęć w stałym programie.

Dzięki dłuższej nieobecności uzbierałam trochę kasy, więc wczoraj sprawiłam sobie nowego konisia, mianowicie gniadego Hanowera.
Jest to moja jedna z dwóch ulubionych ras koni, choć początkowo miałam dylemat między nim, pintoarabem (czy jak to się tam zwie) oraz sportowym fryzyjczykiem.

Nie obiecuję, że powrócę do regularnych postów - moje chęci opadły, a pomysłów nie mam już tak dużo. Tak czy siak, postaram się być tu na powrót aktywna.



Trzymajcie się!

Caro

piątek, 10 listopada 2017

Informacje

Cześć,
od razu uprzedzam, że nie jest to post o powrocie czy zawieszeniu, jest to zwykły post. 
Otóż w moim życiu nadeszło pełno zmian, teraz mam szczególnie trudny czas w życiu i nie mam siły na nic, jestem wykończona życiem. Nauka robi swoje przez co nie mam czasu nawet na sprawdzenie aktualizacji. Przez to, że tak olewam tą grę, coraz bardziej nie chce mi się w nią grać, może i wejdę raz w tygodniu, ale to zależy tak naprawdę od tego co dodali w środę. 
W tym tygodniu mam naprawdę luz mieliśmy tylko 3 sprawdziany, więc pozwoliłam sobie otworzyć grę, o dziwo nowe Pintoaraby (o których istnieniu nie wiedziałam) bardzo mnie zauroczyły i skusiłam się na jednego, zastanawiałam się dość długo, ale wybór padł na jeleniego arabka (serio nie jestem dobra z maści). Wymyślanie imiona było proste i szybko wybrałam Autumangel.
I pozostają tylko pytania.. Kiedy ja go skonczę trenować? Ja go zacznę trenować? 
No to podziwiajcie moją nową klaczkę 

efekt zdjęć może nie być zadowalający, ale zupełnie innych pomocy używałam i testowałam nowe efekty, słońce jak widzicie jest dość nisko, a to tylko dlatego, że zbliżał się wieczór
i tak nie dałam podpisów







sobota, 14 października 2017

"Hacki na sc, darmowy sr" - uroki wirusów

Hej!
W dalszym ciągu muszę korzystać z telefonu, bo laptop zaginął w akcji. Siedzi w reklamacji już dwa tygodnie, co w sumie pokazuje, że nie mam do niego dostępu już miesiąc, ahh.
Nawet nie wiecie, jak w tym czasie wciągnął mnie Wattpad, polecam!

W każdym bądź razie, chciałabym prosić, abyście nawet nie próbowali kliknąć w linki do "darmowych sc" czy innych tego typu gówien, które ostatnio wypatrzyłam w komentarzach pod niektórymi postami. Amanda już została o tym poinformowana, mam nadzieję, że w wolnej chwili zrobi z tym porządek.
Nie wiem, jakim idiotą trzeba być, żeby w ogóle się na coś takiego nabrać.
To tyle, bądźcie rozsądni.
Ściskam, Caro.

poniedziałek, 25 września 2017

POWRÓT DO GRY (chyba) I DROGI W JORVIK

Cześć!

Chciałabym na samym początku przeprosić za moją nie aktywność. Była ona spowodowana brakiem chęci na granie co uniemożliwiało mi pisanie postów. Obecnie mam do tego wenę (no trochę), więc korzystam ile mogę! 😁

Otóż moim dzisiejszym pytaniem jest czy wolicie bardziej jeździć drogami czy na skróty?
Ja to różnie mam, jak się śpieszę to raczej jeżdżę skrótami, jednak mam czasem potrzebę bycia ''grzecznym'' graczem i jeździć przepisowo. Co prawda te dwa słowa wcale mnie nie określają, ale lubię naprawdę poruszać się pasami czy chodnikami w Jarlaheim lub biegać drogami by ''nie poniszczyć'' trawy. A co do tego niszczenia, to co powiecie na to, że nasze kopytka i stopy pozostawiały ślad? Może i Jorvik nie miało by kawałka trawy, ale można było by to jakoś odsiać lub dzięki deszczu (który nie jest wprowadzony, ale o tym także sobie kiedyś porozmawiamy) odrastałaby? Czasem widzimy jakieś drużki przecinające jakąś łąkę i kończące się tak naprawdę na jej środku, są to opuszczone drogi, które niegdyś prowadziły do bliższych wiosek.
Przy drodze można zauważyć też drogowskazy, no ale, czy ktoś z nich korzysta?
Czy starsi gracze nie zwracają na nie uwagę?
Nowym osobą to zupełnie ułatwia grę, mogą wtedy spojrzeć na mapę i na drogowskaz, pojechać wtedy do najbliższego miejsca docelowego.
Ja muszę się przyznać, że nie zwracam na nie uwagi podczas gdy podróżuję po Jorvik, bardzo rzadko mi się zdarza na nie popatrzeć.
Ja wiem, że mnie ubijecie za tak krótki post, ale naprawdę starałam się nawet o to by wejść w bloggera 😂
Może uda mi się napisać dla was jakieś opowiadanko, ale nie mam pojęcia czy wam się spodoba, więc piszcie czy byście chcieli, bo to bardzo motywuje do dalszego pisania!




niedziela, 24 września 2017

Brak aktywności | Caro

Hej!

Wpadam na bloggera tylko na chwilę, z telefonu, by poinformować Was o swojej nieobecności.
Mój laptop zdechł, muszę iść z nim do naprawy, ale kiedy to zroię - sama nie wiem.
Korzystam z okazji jego braku, by zająć się coraz bardziej życiem realnym.
Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe.
Także, no, do napisania!

środa, 13 września 2017

Nocna sesja zdjęciowa

Hej!

Kilka dni temu po godzinie 23 postanowiłam wejść na SSO, kupić czaprak, który chciałam już jakiś czas, wyjść i pójść spać. Cóż, niezbyt mi to wyszło, bo przy okazji nie mogłam odmówić sobie sesji zdjęciowej.
I powiem szczerze, jestem z niej okropnie dumna.

A, dzisiaj dodano do gry teatr oraz upragnione wąsy i inne rekwizyty do twarzy, na samym końcu dam Wam trzy screeny, które szczególnie przypadły mi do gustu.











Upadłam.


niedziela, 10 września 2017

Nowe włosy, znowu

Hej!

Po uzbieraniu sc postanowiłam znowu zmienić włosy.
Uwielbiam robić to w SSO, przez co często widuje się mnie w zupełnie innej fryzurze. Z jednej strony, to moja sprawa, z drugiej nie mogę znaleźć czegoś, co tak bardzo by mi się spodobało, że bym jej przez naprawdę dłuższy czas nie zmieniała.
Po dłuższym zastanowieniu postawiłam na białe, krótkie i cieniowane włosy. Nigdy takich nie miałam, więc postanowiłam je wypróbować. 
Znając życie już niedługo znowu kupię nowe, cóż.


Nie zwracajcie uwagi na tą przerwę miedzy bluzką, a szyją postaci, błagam...
W sumie, podoba mi się teraz moja postać. Ścięcie przypomina trochę takie, które sama mam w realu, dłuższy przód, krótszy tył.



Zmieniając na chwilę temat, w tygodniu praktycznie w ogóle nie wchodzę na laptopa, a tym bardziej na Star Stable. Korzystam z chwil na sen, po przyjściu ze szkoły wręcz padam na łóżko.
Dodatkowo, mam mnóstwo nauki, muszę przypomnieć sobie mnóstwo rzeczy z poprzedniej klasy, z których mam teraz sprawdziany.
Świetnie, nieprawdaż?
Po nadrobieniu wszystkiego postaram się być bardziej aktywna, wybaczcie mi to.

Szkoła uniemożliwiła mi również trening koni, a dokładniej chęci do niego. Tak, jak pod koniec wakacji wytrenowałam ich kilka, miałam na to ogromną ochotę, tak teraz to po prostu znikło.

Jeszcze dzisiaj postaram się przynajmniej zacząć pisać jeszcze jakiegoś posta.



sobota, 9 września 2017

Informejszyn

Cześć!

Od samego początku tego post chciałabym wam powiedzieć, że nie mam ani trochę chęci na wchodzenie na SSO czy ogólnie na laptopa. Brakuje mi bloga, ale nie mam żadnego pomysłu na to co będę opisywać. Chciałabym spokoju i ciszy, przenieść się na jakiś Sunbeam Meadow, ale nie, nie zrobię tego. Nie chcę opuszczać CHLu tym bardziej, że chcę pomóc Daniowi w prowadzeniu. Myślę, że sprawy klubowe nie są dobre na temat posta, więc zakończę to tutaj.

Dziś prawdopodobnie pojawi się mała niespodzianka. Szczerze mówiąc, nigdy nie robiłam nic takiego ani nie czytałam takich form, więc mam tylko nadzieję, ze wam się spodoba.


niedziela, 3 września 2017

Powrót do szkoły

Cześć!

Czas leci nieubłaganie, przez co z dwóch miesięcy laby został jeden dzień. Już jutro zawitamy z powrotem w szkole, tym samym zaczynając kolejne odliczanie do wakacji.
Wiążą się z tym różne rzeczy, przede wszystkim nauka, zadania domowe, częsty brak czasu. Możemy jednak cieszyć się, że będziemy mieli co robić.

Jako tako żadnych postanowień nie mam, chciałabym jedynie porządnie zająć się uczeniem, na drugim miejscu stawiając internet i blog. Chciałabym również bardziej brać pod uwagę swoje zdrowie, psychiczne i fizyczne. 

Wczoraj z ciekawości chciałam przymierzyć swoją koszulę, którą od bodajże dwóch lat nieustannie noszę na różne uroczystości. I wiecie co? Na zakończeniu na luzie ją ubrałam, a wczoraj ledwo się w niej ruszałam, haha!
Nie tyle, co przytyłam, a po prostu naturalnie wszystko stało się bardziej "kobiece". Przez powiększanie się żeber i innych takich, mam problemy z oddychaniem i od czasu do czasu boli mnie klatka piersiowa. 
Mniejsza z tym, przejdę do SSO.
W natłoku nauki czasem nie mam w ogóle czasu, by włączyć lapka, a jak już, to sprawdzam i robię najważniejsze rzeczy. Wiąże się z tym też jedna niewiadoma - jak często będą pojawiały się posty?
Nie mam bladego pojęcia, postaram się nie wyjść z wprawy i nie walnąć tego wszystkiego w kąt.


A właśnie, jak tam Wasze szkolne zakupy? Kupiliście dużo, czy raczej tylko te najważniejsze przedmioty?
Jak co roku, ja nabyłam tylko zeszyty i jakieś drobiazgi, typu piórniczek na zdjęciu, gumki do ścierania, długopisy itd.
Zawsze uwielbiałam takie kupowanie, jest to moja ulubiona rzecz, która łączy się z powrotem do szkoły.

Dodatkowo, mogę zdradzić Wam, że ścięłam włosy.
Wcześniejsze długie, zniszczone już kłaki do połowy brzucha ścięłam lekko za ramiona i już czuję różnicę.
Przede wszystkim jest mi o wiele lżej, nie są takie ciężkie i wkurzające. 


Na koniec, chciałabym życzyć Wam powodzenia w nowym roku szkolnym, sukcesów w nauce, wytrwałości i jak najmniej smutków. 


wtorek, 29 sierpnia 2017

Z innego punktu widzenia #1

Cześć!

Przed chwilą wymyśliłam kolejną serię na blogu, tym razem prowadzoną przeze mnie, haha!
Seria będzie nazywała się "Z innego punktu widzenia". Pozostało pytanie, o co w niej chodzi?
W każdym poście z niej będę nieco inaczej podchodziła do najróżniejszych tematów. Dla przykładu, Fort Pinta jest postrzegany za siedlisko bobków, nudny i średni teren. Ja jednak przedstawię go z innej, lepszej strony. 
W komentarzach dawajcie propozycje na inne tematy i miejsca, o których mam się wypowiedzieć!

~

W tym, pierwszym poście powiem trochę właśnie o Forcie Pinta. 
Na wstępie zaznaczę, iż nie biorę pod uwagę jego plaży.

Zacznijmy od ogólnej oceny sytuacji z tym miejscem. Fort odblokowaliśmy na bardzo niskim poziomie, aby do niego pojechać, nie trzeba posiadać Star Ridera. Już po osiągnięciu nieco wyższego levelu i doświadczenia w grze, rzadko przyjeżdżamy do niego, najczęściej tylko dlatego, że jest autobus, dyskoteka i promy. 
Na grupie Star Stable Online - Blogerki zapytałam się o odczucia co do ów miasteczka. Większość osób za nim nie przepada, albo po prostu go nie lubi. To samo jest w sumie ze mną, nie jest on dla mnie wyjątkowy.

Spójrzmy na to jednak z innej strony - po pierwsze, mamy tutaj duży wachlarz transportu i atrakcji. Autobus do Jorvik City, promy, dyskoteka, stajnia i dużo sklepików, z czego bardzo często korzystamy.
Po drugie, rzadko spotykam się z robionymi tu zdjęciami. Mnóstwo szczególików, wiele ludzi, to niestety psuje estetykę screenów. Mimo to mi udało się kilka zrobić, i szczerze, to bardzo mi się one podobają. Zwłaszcza te prześliczne fioletowo-niebieskie kwiaty, którym wcześniej się dokładnie nie przyglądałam. 




Po trzecie, dyskoteka. Pewnie dziwne wydaje Wam się to, że ją tu wymieniam - w końcu, co w niej takiego fajnego? Ano bez niej nie byłoby klubowych lub zwykłych wygłupów w przyjacielskim gronie. Nie jest ona jakoś wybitnie dobra i dopracowana, ale nie dość, że możemy sobie trochę potańcować, to chyba każdy zna popularny bug z wystrzeliwaniem się z niej. Cud, miód, malina, osobiście wiele razy się przy nim okropnie uśmiałam.

Po czwarte, transport. Jest to główny atut FP, znajdziemy tu promy, autobus i standardową podwózkę. Jest to według mnie świetne rozwiązanie, bo gdyby nie to, obawiam się, że wiałoby tu pustkami.

Mogłabym tak wymieniać jeszcze mnóstwo rzeczy, lecz na tych poprzestanę. 

Podsumowując, może i jest to bobkowy teren, może i wydaje się nudny, lecz mimo to nie można zaprzeczyć, że jest w nim również wiele lepszych możliwości. Czasami patrzy się tylko i wyłącznie na negatywy, zapominając o pozytywach.

~

Przepraszam, że post jest taki krótki, miał być na zachętę i by pokazać Wam, o co chodzi mi w "Z innego punktu widzenia". Tak jak pisałam na początku, w komentarzach dawajcie mi propozycje na kolejne tematy.



czwartek, 24 sierpnia 2017

Moje pomysły i ocena stajni macierzystej

Hej!

Z góry przepraszam za moją chwilową nieobecność, nie miałam pomysłów na posty, a tym bardziej czasu na ich realizację.
Taa, w końcu wzięłam się za trening koni. Pochwalę się, że idzie mi całkiem dobrze, z czego jestem bardzo dumna. Dzisiaj udało mi się wbić 15 poziom u Hanowera oraz 9 u Anglika, hura!
Lecz, może lepiej przejdę do rzeczy, bo nie o tym post. 

Prawie każdy gracz z dłuższym stażem w grze pamięta dzień odnowienia stajni macierzystych. Tch, głównie okropne lagi, przeciążone serwery, ciągle towarzyszący błąd sieci. 
Mimo wszystko, to właśnie wtedy nasza stajnia została odnowiona, wręcz dano jej nowe życie. Już koniec z wyspą koni, mikroskopijnym pomieszczeniem. 




Zacznijmy od początku, czyli od boksów i pojemności omawianego miejsca. 
Wcześniej konie nie posiadały własnych boksów, po prostu stały sobie grzecznie, nawet nie zamknięte. Wyglądało to nieestetycznie i przeszkadzało wielu osobom, co na całe szczęście zmieniono.
Jak wiemy, aktualnie każdy wierzchowiec ma miejsce dla siebie, nikt się sobie nie wprasza.
Chyba, że my tak zarządzimy, hehe
Nasi przyjaciele mają nawet tabliczki z imionami, które służą również za wgląd na padok, czy pastwisko, mniejsza. 
Jest to przesłodkie, aczkolwiek przeszkadzają mi te wielokropki, gdy w boksie nie ma konia. Według mnie w takim przypadku tabliczka powinna być pusta. 
Oprócz tych rzeczy, dodano duże okna oraz śliczne lampy. 
Właśnie tego mi brakowało - naturalnego światła. Od razu zakochałam się w bijącej z okien jasności, SSO świetnie to zrobiło, cieszę się, że wzięli to pod uwagę. 
Dodatkowo, na podłodze możemy zauważyć detale, takie, jak np. leżącą na niej końską sierść. 
W sumie, odkąd ją zobaczyłam, chciałabym, aby w przyszłości była możliwość sprzątania stajni. Np, jeśli zauważylibyśmy brud pod nogami, moglibyśmy go usunąć za pomocą miotły. 
Powinna robić to nasza stajenna, well, chyba woli wkładać sobie wiadro w klatkę piersiową



Większość zwróciła również uwagę na te wiadra i miejsca na siano. Przyznam, że są fajne, problem w tym, iż nie mają aktualnie sensu.
Nawet, kiedy nie mamy stajennej, siano jest. 
Wpadłam na pomysł, byśmy będąc w stajni właśnie tu dawali koniom pożywienie. Wraz z wynajętą stajenną, napełniałaby ona regularnie mini spiżarnie naszych koni, a one by z tego jadły. Kiedy jej nie ma, byłoby w nich pusto. 
Wyglądałoby to na pewno bardziej realistycznie, prawda?




Otrzymaliśmy również dodatkowe pokoje, które, powiedzmy sobie szczerze, są niepotrzebne. Może do jakichś SSOwych seriali, tak, to na co się one przydają? Można do nich tylko wejść, w jednym jeszcze usiąść. Totalnie się na nich zawiodłam, chyba każdy miał zaciesz, gdy je zobaczył. 
Byłoby świetnie, gdyby były jakkolwiek funkcjonalne. Powiedzmy, że można by było do jednego zanieść siano i jedzenie z inwentarza, do drugiego swoje ulubione siodła i ogłowia, a w trzecim mielibyśmy własny notatnik, czy kalendarz, w którym dałoby się zaznaczać i planować różne rzeczy, o których przypominałaby nam gra, np. tablica znajdująca się przy szafie.
Co o czymś takim sądzicie? Ja na pewno dzięki temu częściej zaglądałabym do owych pomieszczeń, w końcu na coś by mi się przydały.
Ahh, no tak, jeszcze...


...myjka.
Jakże cudownie byłoby, gdybyśmy mogli w niej umyć konia, aww. <3
Niestety, do dzisiaj nic z nią nie zrobiono, może kiedyś.
Szkoda tylko, że SSO zrobiło nam wielką nadzieję umieszczeniem jej w odnowionej stajni. Zostało nam tylko czekać na jej "uaktywnienie".



Żeby było fajnie, mamy również włączniki światła i inne duperele do... podziwiania, bo tak, jak już wiemy, nie da się z nimi cokolwiek zrobić. Zresztą, jak zwykle, to już tradycyjne.
Włączanie światła, korzystanie z narzędzi, to wykończyłoby i dodałoby takiej "wisienki", jak na torcie. To i tak świetny krok ze strony Star Stable, dodanie takich szczególików, gdyby jednak były do tego funkcjonalne, to wow, brawa i oklaski.

Czuję się, jakbym opisywała MyStable w dniu jej wydania, no, nie miałam takiej okazji, więc muszę nacieszyć się możliwością zrobienia tego teraz. 
Tak naprawdę, to przed chwilą, lol

Podsumowując, pomysł jest genialny, a samo wykonanie w połowie przypadło mi do gustu. 
W sumie, to tyle z tego, co chciałam Wam przekazać.
A Wy, jakie macie co do niej pomysły?