poniedziałek, 25 września 2017

POWRÓT DO GRY (chyba) I DROGI W JORVIK

Cześć!

Chciałabym na samym początku przeprosić za moją nie aktywność. Była ona spowodowana brakiem chęci na granie co uniemożliwiało mi pisanie postów. Obecnie mam do tego wenę (no trochę), więc korzystam ile mogę! 😁

Otóż moim dzisiejszym pytaniem jest czy wolicie bardziej jeździć drogami czy na skróty?
Ja to różnie mam, jak się śpieszę to raczej jeżdżę skrótami, jednak mam czasem potrzebę bycia ''grzecznym'' graczem i jeździć przepisowo. Co prawda te dwa słowa wcale mnie nie określają, ale lubię naprawdę poruszać się pasami czy chodnikami w Jarlaheim lub biegać drogami by ''nie poniszczyć'' trawy. A co do tego niszczenia, to co powiecie na to, że nasze kopytka i stopy pozostawiały ślad? Może i Jorvik nie miało by kawałka trawy, ale można było by to jakoś odsiać lub dzięki deszczu (który nie jest wprowadzony, ale o tym także sobie kiedyś porozmawiamy) odrastałaby? Czasem widzimy jakieś drużki przecinające jakąś łąkę i kończące się tak naprawdę na jej środku, są to opuszczone drogi, które niegdyś prowadziły do bliższych wiosek.
Przy drodze można zauważyć też drogowskazy, no ale, czy ktoś z nich korzysta?
Czy starsi gracze nie zwracają na nie uwagę?
Nowym osobą to zupełnie ułatwia grę, mogą wtedy spojrzeć na mapę i na drogowskaz, pojechać wtedy do najbliższego miejsca docelowego.
Ja muszę się przyznać, że nie zwracam na nie uwagi podczas gdy podróżuję po Jorvik, bardzo rzadko mi się zdarza na nie popatrzeć.
Ja wiem, że mnie ubijecie za tak krótki post, ale naprawdę starałam się nawet o to by wejść w bloggera 😂
Może uda mi się napisać dla was jakieś opowiadanko, ale nie mam pojęcia czy wam się spodoba, więc piszcie czy byście chcieli, bo to bardzo motywuje do dalszego pisania!




niedziela, 24 września 2017

Brak aktywności | Caro

Hej!

Wpadam na bloggera tylko na chwilę, z telefonu, by poinformować Was o swojej nieobecności.
Mój laptop zdechł, muszę iść z nim do naprawy, ale kiedy to zroię - sama nie wiem.
Korzystam z okazji jego braku, by zająć się coraz bardziej życiem realnym.
Mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe.
Także, no, do napisania!

środa, 13 września 2017

Nocna sesja zdjęciowa

Hej!

Kilka dni temu po godzinie 23 postanowiłam wejść na SSO, kupić czaprak, który chciałam już jakiś czas, wyjść i pójść spać. Cóż, niezbyt mi to wyszło, bo przy okazji nie mogłam odmówić sobie sesji zdjęciowej.
I powiem szczerze, jestem z niej okropnie dumna.

A, dzisiaj dodano do gry teatr oraz upragnione wąsy i inne rekwizyty do twarzy, na samym końcu dam Wam trzy screeny, które szczególnie przypadły mi do gustu.











Upadłam.


niedziela, 10 września 2017

Nowe włosy, znowu

Hej!

Po uzbieraniu sc postanowiłam znowu zmienić włosy.
Uwielbiam robić to w SSO, przez co często widuje się mnie w zupełnie innej fryzurze. Z jednej strony, to moja sprawa, z drugiej nie mogę znaleźć czegoś, co tak bardzo by mi się spodobało, że bym jej przez naprawdę dłuższy czas nie zmieniała.
Po dłuższym zastanowieniu postawiłam na białe, krótkie i cieniowane włosy. Nigdy takich nie miałam, więc postanowiłam je wypróbować. 
Znając życie już niedługo znowu kupię nowe, cóż.


Nie zwracajcie uwagi na tą przerwę miedzy bluzką, a szyją postaci, błagam...
W sumie, podoba mi się teraz moja postać. Ścięcie przypomina trochę takie, które sama mam w realu, dłuższy przód, krótszy tył.



Zmieniając na chwilę temat, w tygodniu praktycznie w ogóle nie wchodzę na laptopa, a tym bardziej na Star Stable. Korzystam z chwil na sen, po przyjściu ze szkoły wręcz padam na łóżko.
Dodatkowo, mam mnóstwo nauki, muszę przypomnieć sobie mnóstwo rzeczy z poprzedniej klasy, z których mam teraz sprawdziany.
Świetnie, nieprawdaż?
Po nadrobieniu wszystkiego postaram się być bardziej aktywna, wybaczcie mi to.

Szkoła uniemożliwiła mi również trening koni, a dokładniej chęci do niego. Tak, jak pod koniec wakacji wytrenowałam ich kilka, miałam na to ogromną ochotę, tak teraz to po prostu znikło.

Jeszcze dzisiaj postaram się przynajmniej zacząć pisać jeszcze jakiegoś posta.



sobota, 9 września 2017

Informejszyn

Cześć!

Od samego początku tego post chciałabym wam powiedzieć, że nie mam ani trochę chęci na wchodzenie na SSO czy ogólnie na laptopa. Brakuje mi bloga, ale nie mam żadnego pomysłu na to co będę opisywać. Chciałabym spokoju i ciszy, przenieść się na jakiś Sunbeam Meadow, ale nie, nie zrobię tego. Nie chcę opuszczać CHLu tym bardziej, że chcę pomóc Daniowi w prowadzeniu. Myślę, że sprawy klubowe nie są dobre na temat posta, więc zakończę to tutaj.

Dziś prawdopodobnie pojawi się mała niespodzianka. Szczerze mówiąc, nigdy nie robiłam nic takiego ani nie czytałam takich form, więc mam tylko nadzieję, ze wam się spodoba.


niedziela, 3 września 2017

Powrót do szkoły

Cześć!

Czas leci nieubłaganie, przez co z dwóch miesięcy laby został jeden dzień. Już jutro zawitamy z powrotem w szkole, tym samym zaczynając kolejne odliczanie do wakacji.
Wiążą się z tym różne rzeczy, przede wszystkim nauka, zadania domowe, częsty brak czasu. Możemy jednak cieszyć się, że będziemy mieli co robić.

Jako tako żadnych postanowień nie mam, chciałabym jedynie porządnie zająć się uczeniem, na drugim miejscu stawiając internet i blog. Chciałabym również bardziej brać pod uwagę swoje zdrowie, psychiczne i fizyczne. 

Wczoraj z ciekawości chciałam przymierzyć swoją koszulę, którą od bodajże dwóch lat nieustannie noszę na różne uroczystości. I wiecie co? Na zakończeniu na luzie ją ubrałam, a wczoraj ledwo się w niej ruszałam, haha!
Nie tyle, co przytyłam, a po prostu naturalnie wszystko stało się bardziej "kobiece". Przez powiększanie się żeber i innych takich, mam problemy z oddychaniem i od czasu do czasu boli mnie klatka piersiowa. 
Mniejsza z tym, przejdę do SSO.
W natłoku nauki czasem nie mam w ogóle czasu, by włączyć lapka, a jak już, to sprawdzam i robię najważniejsze rzeczy. Wiąże się z tym też jedna niewiadoma - jak często będą pojawiały się posty?
Nie mam bladego pojęcia, postaram się nie wyjść z wprawy i nie walnąć tego wszystkiego w kąt.


A właśnie, jak tam Wasze szkolne zakupy? Kupiliście dużo, czy raczej tylko te najważniejsze przedmioty?
Jak co roku, ja nabyłam tylko zeszyty i jakieś drobiazgi, typu piórniczek na zdjęciu, gumki do ścierania, długopisy itd.
Zawsze uwielbiałam takie kupowanie, jest to moja ulubiona rzecz, która łączy się z powrotem do szkoły.

Dodatkowo, mogę zdradzić Wam, że ścięłam włosy.
Wcześniejsze długie, zniszczone już kłaki do połowy brzucha ścięłam lekko za ramiona i już czuję różnicę.
Przede wszystkim jest mi o wiele lżej, nie są takie ciężkie i wkurzające. 


Na koniec, chciałabym życzyć Wam powodzenia w nowym roku szkolnym, sukcesów w nauce, wytrwałości i jak najmniej smutków.