niedziela, 10 marca 2019

rozowe powroty

Cześć,
Wiem dobrze, że pewnie nikogo tu nie ma i jedyną osobą jaką przeczyta tego posta będę ja sama.
Pewnie po tak długim czasie i tak by nikt mnie nie rozpoznał.
Cóż powiedzieć, cóż napisać, zabrała mnie ochota na napisanie tego posta i robię to póki nie minie.
Nie wiem dlaczego to pisze, bo wiem, że dobrych czytających ludzi o tej grze już została garstka, a może i nawet mniej. Wyszłam z wprawy po tak dużej przerwie, nie mam pojęcia co tu umieścić i czym się pochwalić.

Raczej nie nazwę tego powrotem, a raczej małymi odwiedzinami. Tęsknie za tym co robiłam i jak chętnie to robiłam. Tęsknię, za wszystkim osobami jakie tu spotkałam i jakie chociaż trochę przyczyniły się do rozwoju tego bloga, bo jak go zakładałam to nie myślałam, że ktoś go przeczyta.

Jeśli chodzi o to co się wydarzyło to kupiłam w między czasie pare koni, doszłam do South Ghosts Club z którym byłam na obozie gdzie poznałam styl western, który mnie bardzo zauroczył. W życiu prywatnym jak zawsze, moja psychika jedynie pogorszyła, poszłam do kolejnej klasy, mam średnio 8 sprawdzianów na tydzień, więc pisanie postów chociażby raz w tygodniu było by dla mnie bardzo trudne. Jak znajdę czas (czyli w sumie raz na pół roku) rysuję, co dało mi duży postęp, kupiłam nowe kredki i rysik do laptopa i użyłam ich tylko kilka razy, ponieważ chodzę do szkoły;))
We wrześniu opuściłam nasz kraj na kilka dni by dumnie wylecieć do Szwecji i spełnić marzenia.
W tym roku również lecę, ale na dłuższy czas i do dwóch miast, co aktualnie trzyma mnie przy życiu.
Jak dobrze pójdzie to przygarniemy z mamą psa co już zupełnie mnie uszczęśliwi, bo żywej duszy mi brak jak wracam do domu (mimo ze jestem introwertykiem i mam dosyć ludzi po całym dniu szkoły, to uwierzcie mi, że taki zwierzak szczekający na wasz widok bardzo poprawia humor).
Jak na razie radzę sobie tylko dzięki muzyce. Poznałam pełno zespołów zeszłego lata, które słucham po pare godzin dziennie. Udowodniło to, że mogę słuchać dokładnie każdego rodzaju muzyki (oprócz rapu ok), bo na moich playlistach są piosenki zaczynając od ciężkiego rocka kończąc na muzyce klasycznej. Ale gdyby ktoś chciał bardziej szczegółowo to najwięcej słucham muzyki z lat 80 w stylu rocka, a z współczesnych Lanę Del Rey i Ghost'a.

Dodam kilka screenów byście naprawili swój wzrok po tej ilości błędów.

a to moj nowy czlonek rodziny cocopie (zdjecie aktualne, bo z wczoraj)

tak, czasem robię zadania

south ghosts club