środa, 25 kwietnia 2018

тαк נαкσś ωуѕzłσ

Cześć!
Jeśli mam być całkowicie szczera, to nawet nie wiem, jak zacząć ten post. Uciekły mi wszystkie pomysły, toteż może być on bardzo nieestetyczny, bez ładu i składu, pozbawiony jakiegokolwiek sensu.

Zamykając swój blog nie myślałam, że tak szybko będę chciała na niego wrócić. Tutaj czuję się dobrze, jednak zupełnie inaczej pracuje się z czymś, co jest nasze.

dobra, kogo ja oszukuję, no nie napiszę tego posta tak oficjalnie, nie umiem XDDD
wybaczcie mi, ale męczę się, gdy mam pisać w taki sposób, rawr
przechodząc do sedna sprawy - po prostu zbieram manatki i wracam na stare śmieci
pare tygodni (gdyby nie moje lenistwo, najpewniej mogłabym napisać, że kilka dni) pracowałam nad przebudową tamtego śmietnika, dzisiaj skończyłam, dlatego widzicie ten post, hah
nie przedłużając - już więcej nie zobaczycie tutaj moich postów, swoje wypociny będę publikowała tutaj(:
jeśli ktoś by zatęsknił, to zapraszam!

tymczasem mogę Wam napisać, że call out my name i no tears left to cry weszło u mnie za mocno, definitywnie


tak, skończę właśnie tym dojrzałym akcentem, bo nie mam innego pomysłu

per aspera ad astra~

luv,